wtorek, 12 lutego 2008

Chór Hejnał mojego Dziadka Alojzego Uszoka

na początku były Piotrowice śląskie
Mój dziadek Alojzy Uszok i ujki -jego synowie Rufin (Ufa) i Roman (Omka) śpiewali w chórze Hejnał,
Dziadek umarł zanim go poznałam ale ujki na każdym gebustaku śpiewały po śląsku -
mo'żyć, mo'żyć, mo długo, długo żyć !!
niech mu /jej gwiazdka pomyślności nigdy nie zagaśnie...
a kto zdrowia ... nie wypije...
niech pod stołem zaśnie...lub niech go piorun trzaśnie.
Ujki to śpiewały na początku a na koncu "a ta przepióreczka latała skakała aż się zesrała itd... b długa piosnka
na razie znalazłam tylko to o historii naszych chórów:
Od roku 1909 na leśnej polanie na Zadolu corocznie w majowe niedziele odbywały się zjazdy śląskich zespołów śpiewaczych. Pierwszy oficjalny Zjazd Chórów Śląskich na Zadolu (na nowo urządzonym boisku) odbył się 8 października 1911 roku. Na każdy taki zjazd przybywało około 10 zespołów. Z inicjatywy górnika Ludwika Widucha, założono w Piotrowicach towarzystwo śpiewacze. Działalność Towarzystwa Śpiewu "Jutrzenka" została oficjalnie zarejestrowana 12 maja 1912 roku. Zbiórki odbywały się w domu rodziny Gierlotka lub podczas spacerów do lasu. Do Towarzystwa należało w początkowym okresie ok. 40 osób; młodzieży powyżej 18 lat obojga płci. Władze pruskie zabraniały przyjmowania młodszych członków do polskich chórów. Nieprzestrzeganie tego zakazu przez "Jutrzenkę" wiązało się z licznymi szykanami.
Na comiesięcznych zebraniach członkowie deklamowali polskie wiersze. Często zapraszano prelegentów spoza Piotrowic, którzy w swych referatach zaznajamiali obecnych z historią Polski. Już po kilku miesiącach istnienia Towarzystwa, jego członkowie bardzo poważnie zainteresowali się amatorskim ruchem teatralnym. W latach 1912-1920 wystawiono około 15 sztuk teatralnych, których tytuły m.in. brzmiały: "Posag w kominie", "Na wymiarze", "Żyd w beczce", "Filip Styrkała". Kostiumy i rekwizyty wypożyczano w Katowicach na ul. Młyńskiej. Przedstawienia teatralne odbywały się w sali Stanisława Księdza lub Jana Krawczyka. Cieszyły się one zawsze wielką frekwencją.

Towarzystwo Śpiewu w Piotrowicach pod względem organizacyjnym należało do okręgu mikołowskiego. Z tego powodu członkowie "Jutrzenki" często wyjeżdżali z występami teatralnymi i śpiewaczymi do Tych, Łazisk, Ligoty. Szczególnie przychylny piotrowickiemu chórowi był pan Spyra, dzierżawca gospody w Kostuchnie. Działalność Towarzystwa Śpiewu przyczyniała się do rozwoju świadomości narodowej mieszkańców Piotrowic. W okresie pierwszej wojny światowej śpiewanie nie było wskazane i dlatego zespół zaniechał spotkań. Pod koniec wojny, w grudniu 1918 roku zwołano ponownie członków. Po okresie powstań śląskich, zespół śpiewem witał wjeżdżające do Piotrowic Wojsko Polskie wraz z gen. Szeptyckim. Zespół ten śpiewał też na uroczystościach kościelnych, w procesjach, na weselach, chrzcinach i pogrzebach. Organizowano również piesze wycieczki ze śpiewem.
HEJNAŁ
W połowie lat trzydziestych "Jutrzenka" zmieniła swój charakter. Z chóru mieszanego wyłonił się zespół męski, który przyjął nazwę "Hejnał". W czasie II wojny światowej Niemcy zniszczyli polskie nuty oraz fortepian towarzystwa, a zespół zaprzestał działalności. Reaktywowany w roku 1945 chór męski z Piotrowic od pierwszych lat po wojnie zdobywał sobie sławę i uznanie. Nagradzany był w wielu konkursach i na festiwalach.

W roku 1964 przy parafii NSPJ powstał dziewczęcy chór liturgiczny, założony przez ks. Waldemara Dekiela. Wśród parafian chór miał zwolenników, ale byli też niezadowoleni z powodu braku śpiewu przez wiernych podczas niedzielnej mszy świętej. Założenie chóru było związane ze zmianami liturgicznymi po II Soborze Watykańskim. Do chóru przyjmowani byli najlepsi uczniowie drugiej klasy. Chór uczestniczył we wszystkich uroczystościach religijnych śpiewając pieśni adwentowe, wielkanocne, maryjne, kolędy oraz pieśni eucharystyczne. Ważne miejsce w działalności zajmowało uczestnictwo w festiwalach i przeglądach piosenki religijnej. W 1985 roku na "Sacro Songu" w Krakowie zdobyto III miejsce - Brązowy Dzwon, który do dzisiaj stoi pośród licznych pamiątek.

Źródło: Stefan Gierlotka: "Piotrowice Śląskie. Monografia dzielnicy miasta Katowice" Wydawnictwo Śląsk Katowice 2002
**** i jeszce jedna wersja toastu
Mo żyć mo żyć mo dugo dugo żyć (rzyć)
Sto lat! Sto lat! Niech żyje, żyje nam.
Sto lat! Sto lat! Niech żyje, żyje nam.
Jeszcze raz! Jeszcze raz! Niech żyje, żyje nam.
Niech żyje nam.
Niech ci gwiazdka pomyślności nigdy nie zagaśnie, nigdy nie zagaśnie!
A kto zdrowia nie wypije, niech pod stołem zaśnie.
A kto zdrowia nie wypije, niech pod stołem zaśnie.
Niech ci gwiazdka pomyślności nigdy nie zagaśnie, nigdy nie zagaśnie!
A kto z nami nie wypije, niech go piorun trzaśnie.
A kto z nami nie wypije, niech go piorun trzaśnie.
Sto lat! Sto lat! Sto lat! Sto lat! Niechaj żyje nam.
Sto lat! Sto lat! Sto lat! Sto lat! Niechaj żyje nam.
Niech żyje nam! Niech żyje nam!
Zdrowia, szczęścia, pomyślności! Niechaj żyje nam.
Niech żyje nam! Niech żyje nam!
Zdrowia, szczęścia, pomyślności! Niechaj żyje nam.
Sto lat! Sto lat! Sto lat niech żyje nam.
I jeszcze jeden, i jeszcze raz! Sto lat, sto lat niech żyje nam.
Sto lat, sto lat, sto lat niech żyje nam.

Brak komentarzy: